Mówi się, że kobieta w swojej torebce jest w stanie pomieścić wszystko. No, prawie wszystko. Bo przecież trzeba być przygotowanym na każdą okazję. Podstawowy zestaw to portfel, kluczyki, kosmetyki, chusteczki, telefon. Podstawowy Jest on lżejszy aż o 26 g w porównaniu ze swoim poprzednikiem, co może stanowić niewielką, ale dostrzegalną różnicę. Urządzenia te różnią również wymiary: glo™Hyper X2 ma wymiary 77,5 x 43,3 x 21,4 mm, natomiast glo™ Hyper X2 Air – 97,3 x 47,1 x 12,5 mm. Hyper X2 Air jest nieznacznie wyższy i szerszy od Hyper X2, a przy Z tego co ja gdzieś czytałem, wygraną ze zdrapki lotto można odebrać w ciągu 60 dni czyli w ciągu dwóch miesięcy. tak samo jest z kuponami Lotto to się tylko zmienia jak jest większa wygrana to chyba wtedy dają dłuższy termin. Ostatnio miałem zdrapkę z wygraną 2 zł, poszedłem z nią do sklepu około 4 miesiące później I Jeżeli jesteś młodą mamą, to na pewno zastanawiasz się nad produktami, które powinnaś mieć przy sobie w trakcie codziennego spaceru z dzieckiem. Maleństwo może bowiem w każdej chwili zacząć płakać z przeróżnych powodów. Dowiedz się, co powinnaś zawsze nosić w torebce, aby spacery były przyjemnością, a nie stresem. Moja torebka to istne zbiorowisko róznych rzeczy ciekawa jestem co Wy macie w swoich. Zaproponuje Wam grę pt ."Co masz w swojej torebce". Gra polega na tym, że zadajemy pytanie o jakąs rzecz a nastepna osoba odpowiada czy ma lub nie i zadaje swoje pytanie:]. Dzisiaj postanowiłam, że pokażę Wam co się znajduje w mojej torebce, którą noszę już od jakiegoś czasu. Jak będziecie mogły zauważyć jest ona mała, ale za to bardzo pojemna. O9MfT5m. Cześć Dziewczyny! Podobno w damskiej torebce można zginąć marnie. Wręcz utonąć. A odszukanie w niej tej konkretnej rzeczy, która akurat jest nam potrzebna może zająć wieki bo kobiety noszą w niej praktycznie wszystko. Faceci czasami dostają szału kiedy kobieta szuka czegoś w swej torebce albo co gorsza prosi żeby coś z niej przynieść:) Czy jednak ten stereotyp w praktyce dotyczy każdego? Otóż nie! Są osoby, które nie noszą ze sobą całego dobytku życia. Do takich osób należę właśnie ja! Mała torebka, a w niej jak najmniej! Nigdy nie byłam fanką dużych torebek. Zwłaszcza tzw. shopperów, które już na starcie ważą sto kilo, a co dopiero gdy umieścimy w nich milion pięćset sto dziewięćset „najpotrzebniejszych” rzeczy. Ręka albo ramię odpadną jak nic! A ja… nie mogę dźwigać. Lekarz zalecił mi żebym w miarę możliwości nie nosiła więcej niż 2kg. Żadne to dla mnie ograniczenie bo ze swoją wagą (piórkową) i tak wiele bym nie uniosła, nawet gdybym mogła;) Poza tym duże torebki i tak mi się nie podobają. Nosiłam większą torebkę tylko wtedy gdy zabierałam do pracy laptopa. Był to jednak poręczny mini laptop, więc i torebka nie musiała być z tych najbardziej ogromnych;) Nie jestem kolekcjonerką torebek i najczęściej wolę kupić 2 droższe plus 1-2 z sieciówki niż 15 tańszych. Aktualnie mam w użyciu widoczną na zdjęciu błękitną torebkę Mohito oraz dwie torebki Michael Kors (Selma Messenger i druga mikroskopijnych niemal rozmiarów, której nazwy modelu niestety nie pamiętam). Bardzo długo nosiłam Modenę Sabriny Pilewicz, ale niestety bardzo się przetarła (miałam kolor kobaltowy). Bardzo lubię małe torebki, ponieważ są lekkie i wygodne! Widoczna na zdjęciu błękitna torebka jest bardzo poręczna, ma regulowany pasek i świetnie się ją nosi. Na moje potrzeby jest w sam raz i jeszcze zostaje mi w niej miejsce na drobne zakupy:) Co noszę w torebce? Rzeczy niekosmetyczne. Do niezbędników należy oczywiście portfel. Kupiłam zdziecinniały portfelik stylizowany na kota właśnie po to by nie zajmował mi wiele miejsca w torebce:) Jest tak pocieszny, że niekiedy panie w sklepach pytają gdzie kupiłam, więc chyba nie tylko ja mam pociąg do takich gadżetów;) Płacę najczęściej kartą, więc nie mam problemów pt: kasa mi się nie zmieści;) Drugą najważniejszą rzeczą jest telefon. W dzisiejszych czasach bez smartfona jak bez ręki. W moim przypadku stopień „uzależnienia” od tego urządzenia jest wysoki. Nie zawsze mam czas żeby opowiedzieć na wszystkie wiadomości tudzież odebrać połączenie, ale nie wyobrażam sobie nie mieć telefonu przy sobie;) Obecnie mam Iphone 7 i chyba nie zamieniłabym na żaden inny. Cenię sobie w nim przede wszystkim intuicyjne menu;) Prawie zawsze mam też przy sobie okulary przeciwsłoneczne. Obojętnie czy to zima czy to lato. Chciałam kiedyś kupić Ray-Bany, ale na moją mizerną twarz żaden model nie pasował, więc w końcu przygarnęłam model dla dziewczynek w jednej z sieciówek i tak noszę już któryś rok bo nowe niełatwo byłoby dobrać;) Zawsze mam w torebce pudełeczko na tabletki, czyli prawdopodobnie gadżet stworzony z myślą o emerytach i opcjonalnie takich „lekomanach” jak ja;) Kiedy kogoś boli głowa, brzuch albo zdarzy się coś niemiłego to za zwyczaj wiadomo, że Ewelina ma w torebce tabletkę, którą może poratować;) Sezonowo noszę też ze sobą 1-2 plastry w małpki, za zwyczaj na wypadek otarć stóp latem;) Mega istotną rzeczą są dla mnie chusteczki, ponieważ chusteczka to produkt o wszechstronnym zastosowaniu;) Żeby nie zajmować miejsca, kupuję wyłącznie te w mini opakowaniach, czyli po 5 sztuk w paczce. Rzadko noszę ze sobą długopis albo notes, ponieważ w razie potrzeby zapisuję na szybko w telefonie. Noszę więc tylko wtedy gdy wiem, że może mi się przydać. Inaczej jeszcze bym się przeciążyła albo coś:D Jakie kosmetyki mam w torebce? Nie jestem kobietą, która nosi ze sobą podręczną kosmetyczkę. O nie, nie. Co innego na wyjazd bo wtedy biorę więcej w myśl zasady lepiej nosić niż się prosić, ale nie na co dzień! Najważniejszym kosmetykiem w mojej torebce jest balsam do ust. Na zdjęciu akurat Sylveco pomadka peelingująca, którą wręcz uwielbiam za świetne nawilżenie i pielęgnację. Miałam ją już niezliczoną ilość razy i bardzo sobie cenię. Często zamiast pomadki peelingującej do torebki wrzucam klasyczny balsam w sztyfcie. Najchętniej nosiłabym w niej maskę do ust Laneige, ale ze względu na słoiczkową formę nie jest to dobrym pomysłem;) Żeby pomadka pielęgnacyjna „nie czuła się samotna” mam też zwykle ze sobą produkt do ust z kolorówki, czyli szminkę albo błyszczyk. Na zdjęciach mój ulubiony błyszczyk Dior Lip Maximizer, który już chwaliłam milion razy. Obecnie zostało mi go już niewiele więc troszkę oszczędzam;) Uwielbiam go za piękny połysk, delikatny miętowy zapach, lekki efekt chłodzenia oraz wyjątkowe opakowanie:) Po mieście najczęściej poruszam się MPK, więc arcy ważną rzeczą w mojej torebce jest żel antybakteryjny Bath&Body Works. Jestem absolutnie oczarowana żelami antybakteryjnymi tej marki. Żadne inne nie mogą się z nimi równać, a najlepsze jest to, że marka oferuje szeroki wybór zapachów. Ja najbardziej lubię te soczyście owocowe:) Wypróbowałam ich już wiele i zawsze byłam zadowolona. Na zdjęciu żel antybakteryjny Bath&Body Works Watermelon Lemonade, który pachnie soczystym arbuzem:) Raczej nie zdarza mi się robić poprawek makijażu w ciągu dnia więc nie noszę ze sobą cieni, tuszu ani pudru, ale jako że moja cera jest mieszana to bardzo często mam w torebce bibułki matujące. W pełni wystarczające są dla mnie te najzwyklejsze z Wibo. I to już wszystko co za zwyczaj noszę w torebce. Prawda, że niewiele? Oczywiście mam w torebce jeszcze klucze, ale nie robiłam im już zdjęć;) Dajcie znać co Wy nosicie w torebce? Stawiacie wyłącznie na produkty niezbędne tak jak ja czy wręcz przeciwnie – znaleźć można u Was mydło i powidło?;) Jaki dodatek ma w swojej szafie każda kobieta? Oczywiście torebkę. Bez niej nie ruszamy się z domu, trzymamy w niej wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy, a niejednokrotnie czynimy ją też nieodłącznym elementem stylizacji. Jaką torebkę wybrać, aby nie mieć problemów ze znalezieniem dzwoniącego telefonu, kluczy do samochodu bądź pomadki ochronnej? Zobacz film: "Biżuteria z drutów" spis treści 1. Torba zakupowa na co dzień 2. Kopertówki na oficjalne okazje 3. Kuferki do pracy 4. Listonoszki na każdą okazję rozwiń 1. Torba zakupowa na co dzień Torba zakupowa, tzw. shopper bag, to duża i bardzo pojemna torebka w kształcie trapezu bądź prostokąta, która ma za zadanie pomieścić nasze zakupy. Wewnątrz znajdują się często przegródki, które umożliwiają nam segregację dopiero co kupionych produktów oraz tych rzeczy, które zawsze ze sobą zabieramy. Shopper bag posiadają często długie paski, które możemy zarzucić na ramię dla większej wygody. Torby zakupowe są bardzo uniwersalne i pasują do casualowych i sportowych stylizacji. Do jeansów, ramoneski oraz sztybletów pasować będzie skórzana torba zakupowa. Do spodni dresowych, bluzy z kapturem oraz wygodnych trampek wybierzmy cienką, materiałową torbę zakupową ze sportowym printem. 2. Kopertówki na oficjalne okazje Kopertówki to bardzo małe torebki, najczęściej zdobione szykownymi aplikacjami, w których mieszczą się najpotrzebniejsze rzeczy, tj. telefon, klucze, kilka drobnych kosmetyków czy dodatkowa para rajstop. Torebki zabieramy ze sobą na oficjalne okazje. Najczęściej są to luźne imprezy w klubie, wesela, bale czy nawet biznesowe spotkania i rozmowy kwalifikacyjne. Kopertówki są bardzo wygodne, nie ma w nich bałaganu, a niektóre modele możemy przewiesić przez ramię. Dzięki temu nie ma obaw, że będą nam przeszkadzać, np. podczas tańca. Jeżeli wybieramy się na wielki bal i wystarczy nam jedynie kilka kosmetyków do poprawy makijażu, wybierzmy maleńkie puzderko, które mieści się w dłoni. Jeżeli jednak planujemy zabrać coś więcej, wówczas możemy skusić się na kopertówkę o prostokątnym kształcie. Weźmy pod uwagę również rodzaj okazji. Na oficjalne spotkania pasować będzie torebka w stonowanym kolorze. Kopertówki z szykownymi zdobieniami zostawmy na wielkie bale. 3. Kuferki do pracy Kuferki to najczęściej średniej wielkości torebki w kształcie trapezu, które mają usztywniane podstawy. Dzięki temu łatwo je postawić na stole bądź na podłodze. Kuferki wyglądają bardzo elegancko. Są najczęściej minimalistyczne, idealnie nadają się do pracy jako uzupełnienie biznesowej stylizacji. Takie torebki możemy powiesić na ramieniu, nosić w dłoniach albo przewiesić przez łokieć. Wewnątrz znajdują się wygodne przegródki, umożliwiające segregowanie rzeczy potrzebnych nam na co dzień. Jakie kuferki mamy do wyboru? Oczywiście najbardziej uniwersalne są te w kolorze czarnym, który dopasuje się do każdej stylizacji, ale możemy też dostać kuferki w pastelowych odcieniach. Hitem są też modele z lakierowanej skóry, które wyglądają jeszcze szykowniej i perfekcyjniej komponują się z biznesowymi stylizacjami. 4. Listonoszki na każdą okazję Listonoszki to niewielkie torebki z przegródkami i klapą, najczęściej zapinane na zamek, zatrzaski bądź klamerki. Kojarzą się z torbami noszonymi przez uczennice, a także – jak sama nazwa wskazuje – przez listonoszy. Listonoszki również ułatwiają nam segregację rzeczy, które zabieramy ze sobą każdego dnia. Zazwyczaj mają dużo mniejszych i większych przegródek oraz kieszonek o różnych kształtach. Jedne będą nadawały się do noszenia książek czy portfeli z dokumentami, w innych z łatwością umieścimy długopisy. Listonoszki nadają się na wiele okazji. Wystarczy wybrać odpowiedni krój oraz zdobienie. Niektóre listonoszki będą pasować do szykownej sukienki, a inne nie będą się "gryzły" z dresowymi joggerami oraz sneakersami. polecamy Co mam w swojej torebce? Pamiętam jakiś czas temu, wśród bloggerek krążył taki TAG, przypomniała mi o nim anikowa101, która kilka dni temu zamieściła podobny post. Postanowiłam dodać coś podobnego :) Tak prezentuje się moja torba, kolor jest na zdjęciu lekko przekłamany, realnie jest bardziej różowa niż kremowa. Kupiłam ją w sklepie etorebka, bardzo lubię ich torebki. Mają przede wszystkim ciekawe wzory i bardzo często można trafić na atrakcyjne promocje :) Moja torebka jest dość spora, można ją nosić zarówno na jak i przez ramię. A oto jej zawartość: Na pierwszym zdjęciu zapomniałam kilku przedmiotów, więc to drugie prezentuje już całą zawartość mojej torebki. Patrząc od lewej: z tygryskiem. Tak naprawdę to zwykły notes w kratkę, ale przerobiłam go sobie na kalendarz, dzieląc kartki na dni. Zapisuję w nim swoje ważne sprawy, zakupy również te kosmetyczne :) Golden Rose, odpowiednik Escady Pink, dość słodkie i bardzo kobiece. Utrzymują się naprawdę dobrych kilka godzin. 2000 calories do poprawek i puder w płynie Essence ( w zasadzie w torebce tylko wtedy, kiedy nie śpię w domu) widać, że już dużo przeszedł, ale lubię go, wszystko mi się w nim mieści. z Rossmanna, dla mnie idealna na usta, zakatarzony nos, bez zapachu i substancji konserwującyh. Jedyny jej mankament to wielkość: 125 ml, pełna jest dość ciężka... mojej zostało na szczęście niewiele, dlatego spokojnie mogę ją nosić w torbie wiem niezbyt urodziowe, kupione w Pepco za grosze do rąk recenzowany wczoraj Essence i pomadka Nivea recenzje również u mnie na blogu do telefonu I to byłoby tyle :) Zachęcam do kontynuowania podobnego rodzaju postów :) Miłego dnia dziewczyny! Hej! W dzisiejszym poście pokarze wam co mam w swojej torebce. :) Proszę o zostawienie komentarza, a teraz zapraszam do oglądania. Na sam początek torebka. Kupiona w pepco za 30zł. Jest w kolorze jasno niebieskim. Jest mała ale bardzo pojemna. Mieści wszystko co potrzebuje. Następną rzeczą to oczywiście klucze. Mam przy nich pana ciastka, pana pikusia, kłudkę. Krem do rąk. Bardzo ważna część w mojej torebce. Na zdjęciu przedstawiony jest krem z CZTERY PORY ROKU. Glicerynowy o zapachu wiśni japońskiej. Bardzo dobrze nawilża, lecz nie sprawdzi się zimą kiedy od zimna, wiatru itp mamy bardzo wysuszone dłonie. Idealny na wiosnę i lato, zimą stawiam na bardziej nawilżające produkty. Cena za 50ml. Dostępny w dużej wersji Cena 4,50 za pojemność 4,50zł. Pomadka do ust. W tej chwili to BABY LIPS od Maybeline w kolorze pink punch. Idealnie sprawdza się latem. Chcecie się dowiedzieć więcej zapraszam do postu z ulubieńcami czerwca i lipca. Coś do nawilżania. NIVEA Fruty Shine watermelon. Pięknie pachnie. Więcej w poście o ulubieńcach. Portfel. Mój jest różowy. Nie jest duży bo wiadomo nie noszę tam nie wiadomo ile pieniędzy. Dostałam do kiedyś od babci. I ostatnia rzecz to kosmetyczka. W kosmetyczce wszystko co potrzebuje dziewczyna czyli chusteczki, gumy do żucia, chusteczki, itp. Mam nadzieję, że post wam się spodobał. Nie zapomnijcie o zostawieniu komentarza. Do zobaczenia niebawem. Miłego dnia. #MellaBlogLive To ostatnie chwile, aby publikować wpis o zawartości torebki. Lada dzień na świat przyjdzie Klara i jestem pewna, że mając wychodne wzbogacę się o dodatkowe atrybuty macierzyństwa, które będą mi ciążyć na ramieniu. Smoczki, pieluszki, zabawki, ubranka na zmianę-oj będzie tego sporo 🙂 Są rzeczy bez których nie ruszam się z domu. Oczywiście, wszystko zależy od rozmiarów torebki, bo jeśli wybieram małą, poręczną to wrzucam do niej telefon, dokumenty, kluczyki i pomadkę. Nie ma szans, aby więcej zmieścić to torebki, która wielkością wcale nie różni się zbytnio od mojego telefonu. Idealna torebka Gdy wychodzę z domu na dłużej, lubię mieć przy sobie większą torebkę. Taką, do której zmieści mi się format A4, a ja swobodnie mogę powrzucać mniejsze rzeczy do pozostałych przegródek. Dobrze, jeżeli torebka jest zapinana na zamek, ale nie jest to konieczne, bo…niestety rzadko z niego korzystam. Jak wyjeżdżamy z Mamą w podróż służbową to non-stop słyszę z jej ust „Zapnij torebkę„… Co znajduje się w mojej torebce? Zwykle zabieram ze sobą komputer. Dlatego tak ważne są dla mnie gabaryty laptopa. Ma być lekki, cienki. Oprócz tego notatnik. Bardzo rzadko mam ze sobą kalendarz, bo jest zbyt ciężki i zajmuje za dużo miejsca. Oprócz tego, mam ze sobą ładowarkę, a także słuchawki. Niesamowicie denerwuje mnie, gdy muszę rozwijać zaplątane kable, więc akcesoria do telefonu wkładam do małego etui, które pozwala zachować mi porządek. Poprawianie makijażu w środku dnia Przed wyjściem z domu wykonuję taki makijaż, który daje mi pewność, że za kilka godzin nie będę wyglądała jak ugotowana panda. Z tego powodu, nie mam konieczności poprawiania makijażu w środku dnia na wielką skalę. Jedyne co mam zawsze przy sobie to bronzer, pomadkę ochronną i często dorzucam szminkę albo błyszczyk. Do odświeżenia- wilgotne chusteczki, poręczna szczotka i gumki do włosów, gdyby rozpuszczone włosy zaczęły mnie denerwować po kilku godzinach. Coś jeszcze? Wiadomo- klucze do mieszkania i do samochodu, materiałowa torba na zakupy, często coś do zjedzenia (baton,jogurt w tubce). I oczywiście portfel. Chociaż z tym „oczywiście” byłabym ostrożna, bo z reguły nie noszę przy sobie gotówki. Często zapominam także o kartach, więc pomocna jest mi aplikacja wallet na telefonie, dzięki której mogę zapłacić kartą zbliżeniowo (przykładając telefon do terminala i odciskając swoje linie papilarne). W mojej torebce znaleźć można również okulary przeciwsłoneczne. Problem w tym, że przeważnie gubię albo zostawiam gdzieś etui, a okulary frywolnie przemierzają czeluści mojej torebki. Nic tak nie irytuje mojego Bartka jak widok bezpańskich okularów 😀 Jak widzicie: szaleństwa nie ma. Zawartość mojej torebki ograniczam do minimum. Zdecydowanie także łatwiej utrzymać mi w niej porządek niż np. w szafie 🙂 Jestem ciekawa, co skrywają Wasze torebki. Jest coś bez czego nie ruszacie się z domu?

co mam w swojej torebce